sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 10

*Zayn*

Pędziłem jak najszybciej mogłem do Izzie. Jak to możliwe, że te kurwy się do niej dobrały. Przy najbliższej okazji wyrwę im jaja wraz z kutasami. O ile te dupki je mają, no bo jaki facet bije kobietę?! Tak właśnie! Dotknęli moją Izz. Kurwa, nie wiem o co chodzi, napisała mi tylko, że wracała od Helen, przy lasku stała grupka jakichś kolesi i ją pobili. Brzmi banalnie, prawda? A jednak. Napisała również, że zamknęła się u siebie w sypialni bo nie chciała denerwować rodziców, więc mam wejść przez okno. Drabina jest przy rynnie. Śmieszne i typowo filmowe, nie sądziłem, że kiedykolwiek będę musiał się wspinać do okna, ale nigdy nie wiadomo co życie przyniesie. Zaśmiałem się sam do siebie, lecz od razu spoważniałem bojąc się w jakim stanie znajdę Izzie. Zaparkowałem motocykl przy płocie, przeszedłem przez niego i znalazłem drabine. Przeniosłem ją w stronę okna blondynki i wszedłem, po czym zapukałem w okno. Po kilku sekundach otworzyła, więc przełożyłem najpierw jedną, potem drugą nogę i już byłem w jej pokoju.
Patrząc na stan dziewczyny od razu ją przytuliłem.
-Izzie, co się stało.
-Z-zayn, bolało- powiedziała łgając.
-Wiem kochanie wiem, załatwię ich. Nie opowiadaj mi, zrozumiałem wszystko z sms'a, nie przechodź przez to jeszcze raz- pocierałem jej plecy dłońmi zatroskany.
-Kopali mnie w brzuch i uda- dławiła się łzami.
-Ćsiiiiiiii nie mów, nic nie mów, zapomnij o tym- podniosłem ją i położyłem na łóżko.
Podniosłem jej koszulkę chcąc sprawdzić, czy nie ma żadnych obrażeń.
-Izz nie wstydź się, nic Ci nie zrobię, chcę sprawdzić tylko czy nic Ci nie jest- pogłaskałem po ją włosach, a ona zamknęła oczy powodując, że jeszcze kilka łez spłynęło po jej skroniach.
Naciskałem na jej miękki chudy brzuch, sprawdzając, czy nic nie zostało uszkodzone. Biedna syczała z bólu, ale uspokajałem ją głaskaniem po głowie. Niby nic wielkiego, lecz oddychała spokojniej. Na moje oko, nic jej nie jest, tylko pare siniaków.
-Myślę, że nic Ci nie jest, kilka siniaków, które znikną w swoim czasie, musisz się oszczędzać, gdybyś miała jakieś dolegliwości, zgłoś się natychmiast do szpiatala- uśmiechnąłem się ciepło.
-Dobrze, dziękuję i przepraszam, że Cię tu ściągnęłam, ale nie wiedziałam co zrobić.
-Izz, masz szczęście, że napisałaś, bo gdybyś tego nie zrobiła, byłbym bardzo zły, a poza tym wiesz, że to też z  mojej winy, że kręcą się wokół Ciebie nieopowiednie typy.
-Po prostu po tym jak się zachowałeś wobec Paula i mnie nie wiedziałam czy to zrobić, czy nie- spuściła wzrok, więc podniosłem jej głowę palcami łapiąc za podbródek.
-Kurwa, wiesz dlaczego? Byłem cholernie zazdrosny. Nie wiedziałem, dlaczego tak postąpiłem, chora zazdrość.Chciałbym, żebyś była tylko moja- nie wytrzymałem i wpiłem się w jej usta.



No i jest :) Mam nadzieję, że się spodoba. KOMENTUJCIE :) ♥

7 komentarzy:

  1. Bardzo lubie wasze opowiadanie !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział !! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałaś koma u mnie na blogu (malikdanger.blogspot.com) lubię zawsze sprawdzić co piszą moi czytelnicy :p taki dziwny nawyk nie wnikajmy :p zakochałam się w twoim opowiadaniu..:p czekam na nexta :" nie mogę teraz zasnąć no! Dręczy mnie to co będzie dalej :p irresistible :3 Chciałam się jeszcze zapytać skąd wiesz o moim blogu (nie, że mi to przeszkadza czy coś) ale poprostu jestem ciekawa.xx jesteś genialna, dodam twojego bloga do zakładki 'opowiadania, które musicie przeczytać'. Zostaję tutaj na dłużej, wciągnęła mnie ta historia :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u góry jest kierowane do Izzy jakby co, ale obydwie macie niewątpliwy talent.xx

      Usuń
    2. Dziękujemy cieszymy się że komuś się podoba, a o twoim blogu nie pamiętam jak się dowiedziałam > +czekam na nexta na twoim blogu ;*

      Usuń
  5. Zajrzałam na tego bloga
    z ciekawości, I co zobaczyłam
    zajebiste rozdziały.
    Zostaję tu na dłużej :*
    A to do mnie > http://mystory23love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń