sobota, 29 marca 2014

Rozdział 7


Po lekcjach wróciłam sama do domu, bo oczywiście Helen wracała z Niall'erem, ale nie mam jej tego za złe, chciałabym, żeby stworzyli coś więcej niż przyjaźń. Mniejsza z tym. Po obiedzie siedziałam nabuzowana, zmartwiona i zdenerwowana. Dlaczego? Powód był prosty. Malik miał się stawić kurwa do szkoły gdy załatwi tą wcale niebłahą "sprawę", a nie przyszedł. Wysłałam mu chyba z 10 sms'ów, nawet nie odpisał! Postanowiłam wziąć odprężający prysznic. Wzięłam czyste luźne ubrania, weszłam do swojej łazienki i położyłam ciuszki na drewnianej komodzie. Puściłam z telefonu playlistę z moimi ulubionymi piosenkami. Rozebrałam się i weszłam do kabiny. Odkręciłam kurek z gorącą, oczywiście nie aż tak by miała mnie poparzyć wodą, pozwalając spływać jej po moim nagim ciele. Powoli odprężałam się. Wzięłam płyn i gąbkę, zaczełam myć ciało po czym włosy. Gotowa wyszłam z prysznica, wytarłam się i ubrałam. Wyszłam z pokoju, gdy nagle zobaczyłam postać mulata siedzącego na moim łóżku. Wpatrywałam się w niego w lekkim osłupieniu. 
-Zayn?! Co Ty tu robisz idioto?- zapytałam przez zęby. 
-Czekam aż się wykąpiesz- zaśmiał się. 
-Dlaczego nie przyszłeś do szkoły?- zapytałam z wyrzutem jak małe dziecko, dosłownie. 
-Musiałem się ogarnąc, to nie było takie proste, ale już jest dobrze. 
-Powiesz mi w końcu debilu o co chodzi? 
-Huh, a chcesz wiedzieć?- zapytał zmartwiony. 
-Tak chcę, no bo chyba bym była idiotką, gdybym nie chciała. 
-Wiesz, że oprócz naszej paczki, mam inne niezbyt ciekawe towarzystwo- przytaknęłam głową.- Od pewnego czasu pewien Tristan z gangu Parkera, przyglądał się nam. Dopiero wczoraj się o tym dowiedziałem. Cham powiedział mi, że chciałby Cię zerżnąć, więc mu wpierdoliłem- patrzyłam na niego wystraszona. 
-Dlatego go pobiłeś, Zayn?- zapytałam.- Boję się. 
-Mała nie bój się, załatwiłem go, już tu nie wróci, przy mnie jesteś bezpieczna- otworzył ramiona, bym mogła się przytulić. Bez wahania przysunęłam się do niego i wtuliłam, czując się bezpieczna.



Przepraszam, że nie było długo rozdziału, ale nie miałyśmy weny :c Pozdrawiamy! ♥


2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Serio? Piszesz kiedy nn gdy nawet nie napiszesz zdania o rozdziale? Nie wiemy czy mamy dla kogo pisać. I nie, nie użalamy się, piszemy jak jest. Rozdział pojawi się dziś lub jutro.

      Usuń