Po lekcjach wróciłam sama do domu, bo oczywiście Helen wracała z Niall'erem, ale nie mam jej tego za złe, chciałabym, żeby stworzyli coś więcej niż przyjaźń. Mniejsza z tym. Po obiedzie siedziałam nabuzowana, zmartwiona i zdenerwowana. Dlaczego? Powód był prosty. Malik miał się stawić kurwa do szkoły gdy załatwi tą wcale niebłahą "sprawę", a nie przyszedł. Wysłałam mu chyba z 10 sms'ów, nawet nie odpisał! Postanowiłam wziąć odprężający prysznic. Wzięłam czyste luźne ubrania, weszłam do swojej łazienki i położyłam ciuszki na drewnianej komodzie. Puściłam z telefonu playlistę z moimi ulubionymi piosenkami. Rozebrałam się i weszłam do kabiny. Odkręciłam kurek z gorącą, oczywiście nie aż tak by miała mnie poparzyć wodą, pozwalając spływać jej po moim nagim ciele. Powoli odprężałam się. Wzięłam płyn i gąbkę, zaczełam myć ciało po czym włosy. Gotowa wyszłam z prysznica, wytarłam się i ubrałam. Wyszłam z pokoju, gdy nagle zobaczyłam postać mulata siedzącego na moim łóżku. Wpatrywałam się w niego w lekkim osłupieniu.
-Zayn?! Co Ty tu robisz idioto?- zapytałam przez zęby.
-Czekam aż się wykąpiesz- zaśmiał się.
-Dlaczego nie przyszłeś do szkoły?- zapytałam z wyrzutem jak małe dziecko, dosłownie.
-Musiałem się ogarnąc, to nie było takie proste, ale już jest dobrze.
-Powiesz mi w końcu debilu o co chodzi?
-Huh, a chcesz wiedzieć?- zapytał zmartwiony.
-Tak chcę, no bo chyba bym była idiotką, gdybym nie chciała.
-Wiesz, że oprócz naszej paczki, mam inne niezbyt ciekawe towarzystwo- przytaknęłam głową.- Od pewnego czasu pewien Tristan z gangu Parkera, przyglądał się nam. Dopiero wczoraj się o tym dowiedziałem. Cham powiedział mi, że chciałby Cię zerżnąć, więc mu wpierdoliłem- patrzyłam na niego wystraszona.
-Dlatego go pobiłeś, Zayn?- zapytałam.- Boję się.
kiedy nn ??
OdpowiedzUsuńSerio? Piszesz kiedy nn gdy nawet nie napiszesz zdania o rozdziale? Nie wiemy czy mamy dla kogo pisać. I nie, nie użalamy się, piszemy jak jest. Rozdział pojawi się dziś lub jutro.
Usuń